Dalszy ciąg walki z cyfrowym podziałem

Brytyjska organizacja Computer Aid International wysyła do krajów rozwijających się 40 tysięcy komputerów. Maszyny są używane, a ofiarodawcom, w większości firmom CAI oferuje dokładne czyszczenie dysków w oddanych komputerach, żeby zapobiec ewentualnemu wyciekowi danych.

Do roku 2007 CAI ma zamiar wysłać 100 tysięcy komputerów z Wielkiej Brytanii.

Zatem wnioski Castellsa dotyczące cyfrowego podziału można jakoś załagodzić poprzez podobne jak ta i poprzednio opisywana, wrocławska akcja. Oczywiście ofiarowane maszyny są używane, ale jeśli podłączyć je do szerokopasmowego internetu, będą funkcjonować podobnie jak nowe- na pewno w przypadku korzystania z sieci. Poza tym większość czynności, które wykonuje się na komputerach, da się uruchomić na starym sprzęcie, a ciągłe podbijanie cyferek procesorów to kampania firm, które je produkują. Żadnemu producentowi nie opłaca się przecież wyprodukowanie partii procesorów raz na dwa lata. Oczywiście, niektórym coraz to lepszy sprzęt jest wręcz niezbędny, ale przeciętnemu użytkownikowi, który nie ma potrzeby grać w najnowsze gry, sprzęt może służyć przez wiele lat.

Osobiście korzystam ze starej maszyny. Płytę główną z procesorem, pamięcią i wszystkimi kartami kupiłem trzy lata temu, a już wtedy wszystkie te podzespoły miały trzy lata. Dokupiłem jedynie dysk i niedawno nieco poszerzyłem pamięć RAM. Nie narzekam na jakiekolwiek trudności.

procesor 566Mhz
RAM 192MB-8MB (na kartę graficzną)