Szukaj na tym blogu

0

pożegnanie

czwartek, sierpnia 11, 2005

Wczoraj Krówka odeszła do szczurzego nieba. Pożegnaliśmy ją z L. na wydmie, na jednej z gdańskich plaż. Niech sobie odpoczywa i słucha szumu morskich fal. Morze potrafi uspokajać.

Krówka była pierwsza i choć Świnka i Bobek zostali, w szczurzej klatce zawsze będzie już jakoś bardziej pusto, cicho, a wąsaty pyszczek nie będzie rano witał radośnie, domagając się przysmaków.

Śpij spokojnie Krówko.

0 Responses to "pożegnanie"